Większa wydajność malarni bez kosztów linii automatycznej

W wielu zakładach produkcyjnych, gdzie tempo, powtarzalność i ciągłość procesu są kluczowe, klasyczne kabiny manualne - otwarte lub zamknięte - przestają wystarczać. Ich obsługa wymaga większego zaangażowania operatorów, a każda przerwa w cyklu malowania spowalnia cały proces i generuje straty. Z drugiej strony - pełna automatyzacja to koszt nie tylko kabiny, ale całej infrastruktury: transportu, odzysku proszku, sterowania, integracji. Dla wielu zakładów to po prostu nieopłacalne. Kabina tunelowa rozwiązuje ten problem. Stanowi kompromis pomiędzy prostą kabiną manualną a drogą, zautomatyzowaną linią lakierniczą. Detale przemieszczają się przez tunel - ręcznie lub półautomatycznie - i są malowane w ruchu, bez zatrzymywania linii. To znacznie skraca cykl pracy i pozwala zachować ciągłość procesu. Wersje tunelowe mogą pracować w dwóch konfiguracjach:
- z ciągiem pionowym (powietrze zasysane od góry przez zewnętrzny odpylacz),
- lub z ciągiem poziomym (powietrze przepływa przez kabinę z jednej strony na drugą). W przeciwieństwie do kabin przelotowych, które zawsze mają poziomy ciąg i mogą być jedno- lub dwustanowiskowe, kabiny tunelowe oferują większą elastyczność i możliwość konfiguracji - np. w wersji z filtrami na plecach lub w systemie modułowym z aktywnymi strefami. Daje to realną przewagę tam, gdzie trzeba balansować między kosztami a efektem. W praktyce kabina tunelowa oznacza brak przestojów, stabilne warunki procesu, wyższą wydajność i lepszą ergonomię pracy - bez konieczności kosztownego wdrażania pełnej automatyzacji.